Po tym, jak zachęcił inwestorów szczegółami swojej oferty o wartości 43 miliardów dolarów, firma negocjowała z prezesem Tesli, według różnych wiarygodnych źródeł
Po tym, jak zainteresował akcjonariuszy szczegółami finansowania swojej oferty przejęcia o wartości 43 miliardów dolarów, Twitter rozpoczął negocjacje z Elon Musk 24 kwietnia ludzie zaznajomieni ze sprawą powiedzieli.
Wcześniej w niedzielę firma podjęła decyzję o nawiązaniu współpracy z Muskiem, ale to nie oznaczało, że zgodzi się na jego ofertę 54.20 USD na akcję, dodały źródła. Sugerowało to jednak, że Twitter badał, czy sprzedaż Muskowi jest możliwa na atrakcyjnych warunkach.
Szukając poparcia dla swojej oferty, dyrektor naczelny Tesli, Musk spotykał się w ciągu ostatnich kilku dni z udziałowcami Twittera. Powiedział, że aby Twitter rozwinął się i stał się prawdziwą platformą wolności słowa, musi być prywatny.
Po Musk nakreślił szczegółowy plan finansowania za swoją ofertę w czwartek i błaganie, aby nie straciła okazji do zawarcia umowy, Twitter został poproszony o przeprowadzenie rozmów przez swoich akcjonariuszy.
Zarząd zdecydował się nawiązać współpracę z Muskiem, aby zebrać więcej informacji i być może uzyskać lepsze warunki, pomimo nalegań Muska, że składa on swoją „najlepszą i ostateczną” ofertę, co utrudnia negocjacje, podają źródła.
Jedno ze źródeł powiedziało Reuterowi, że Twitter poszukiwany aby dowiedzieć się więcej o wszelkich aktywnych dochodzeniach w sprawie Muska prowadzonych przez organy regulacyjne, w tym przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), które stanowiłyby ryzyko dla transakcji.
Kup teraz kryptoElon Musk nieugięty, aby prywatnie na Twitterze
Podczas gdy na początku tego roku zgromadził udziały w Twitterze, prawnicy zajmujący się papierami wartościowymi twierdzą, że Musk – który uregulował zarzuty, że wprowadził inwestorów w błąd, sugerując cztery lata temu, że zapewnił sobie finansowanie, aby przejąć Teslę w prywatne ręce – mógł naruszyć przepisy SEC dotyczące ujawniania informacji.
Źródło dodało, że Twitter badał, czy organy regulacyjne na którymkolwiek z głównych rynków będą kwestionować posiadanie firmy przez Muska. Według źródeł Twitter mógłby zażądać sporej opłaty za zerwanie, gdyby ustalił, że sprzedaż Muskowi byłaby ryzykowna.
Po tym, jak Musk złożył swoją ofertę, firma zajmująca się mediami społecznościowymi przyjął pigułkę z trucizną aby uniemożliwić mu zwiększenie ponad 9% udziałów w spółce powyżej 15% bez negocjowania umowy z zarządem. W odpowiedzi Musk zagroził ogłoszeniem wezwania, które mógłby wykorzystać do wyrażenia poparcia akcjonariuszy dla swojej oferty.
Źródła podały, że zaniepokojenie, które zarząd Twittera odkrył, polegało na tym, że wielu akcjonariuszy może poprzeć Muska w ofercie przetargowej, chyba że będzie starał się negocjować z nim umowę. Podczas gdy trucizna pigułka uniemożliwiłaby im oferowanie swoich akcji, firma obawiała się, że jeśli okaże się, że działa wbrew woli wielu inwestorów, jej ręka negocjacyjna znacznie by osłabła.
Ani przedstawiciele Muska, ani Twittera nie odpowiedzieli od razu na prośby o komentarz.