Zrozumieć dolary – część pierwsza

z Atlanty Fed

— ten post autorstwa Juliusa Weymana

Film krótkometrażowy z 1969 roku w BBC Świat jutra śmiało przewidywał, gdzie komputery przyjmą bankowość. Jeśli nie widziałeś klips, zachęcam [klip poniżej]. To fascynujące, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że w tamtych czasach komputery były bardziej science fiction niż rzeczywistością, podczas gdy bankowość była stabilna i uparcie niezmienna.

W zaledwie czterominutowym segmencie karta została „zanurzona” (nie wspominając o autoryzacji kodem PIN) i odrzucono czek – zakładając jego niełaskę w obliczu automatycznego doładowania i innych opcji płatności elektronicznych. Przewidywano przestarzałość papierowych systemów archiwizacji i zagwarantowano, że bankowość branżowa/konwencjonalna zmniejszy się, jeśli nie całkowicie zniknie. Wśród wszystkich proroczych przepowiedni wrzucili tę wyrzuconą rzecz: „Jeśli gotówka ma stać się pierwszą poważną ofiarą rewolucji komputerowej…” Ups.

Wśród nieustępliwych przewidywań jego upadku, składane pieniądze pozostają. Prognostycy przestali przewidywać upadek gotówki, ponieważ jej odporność wielokrotnie kłamała takie pomysły. Zamiast tego ludzie zaczęli opowiadać się przeciwko niemu. Nawet tam, czempioni przeciw gotówce wydają się na razie gotowi zadowolić się tym, że zgadzamy się na „mniej gotówki”, zamiast zmuszać nas do „bezgotówkowego” losu. Poniżej wymieniono główne argumenty zwolenników antygotówkowych:

• Transakcje papierowe są nieefektywne, co powoduje, że gotówka jest kosztowna jako koszt akceptacji dla handlowców. Chociaż widzę ten argument rzadziej niż pozostałe poniżej, pojawia się on na tyle, aby zdobyć miejsce na liście.

• Gotówka sprawia, że ​​uchylanie się od płacenia podatków jest wszechobecne i proste. W przypadku firm, które intensywnie zarabiają, trudno jest zweryfikować sprzedaż i dochód. W niektórych artykułach, które przeczytałem, uchylanie się od płacenia podatków zasługuje na swoje miejsce wśród najbardziej ohydnych przestępstw. To kradzież, nie ma co się spierać, ale dla celów tego postu najważniejsze jest to, że gotówka jest podstawą uchylania się od płacenia podatków… a przynajmniej tak słyszałem.

• Najnowszym złem, jakie gotówka narzuca niczego niepodejrzewającym, jest komplikowanie polityki pieniężnej. Obniżenie stóp procentowych poniżej zera jest utrudnione przez istnienie gotówki, ponieważ oszczędzający mogą wypłacić i przechowywać gotówkę poza systemem bankowym. Utrudnia to, jeśli nie całkowicie przekreśla cel, jakim jest wprowadzenie stóp procentowych na terytorium ujemne.

• Największe zaoszczędziłem na koniec: gotówka umożliwia i zachęca do przestępczości, takiej jak wymuszenia, handel narkotykami i ludźmi, terroryzm, by wymienić headlinerów. Pieniądz papierowy stanowi podstawę najbardziej podłych przedsiębiorstw przestępczych, ponieważ między innymi definiuje płynność, jest niemal powszechnie akceptowany i zapewnia absolutną anonimowość.

Więc tak jest. Sprawa zamknięta, tak? Cóż, nie mówmy tego jeszcze. Jeśli interesuje Cię druga strona, będziesz musiał poczekać do wpisu w przyszłym tygodniu. Rzadko widzę kontrapunkty inne niż te, które należy wymienić i odrzucić. Krytyczni myśliciele mogą być zainteresowani spotkaniem się z obiema stronami przed podjęciem decyzji o losie gotówki.

Źródło

http://takeonpayments.frbatlanta.org/2016/12/making-sense-of-dollars-part-i.html

O autorze

Julius Weyman jest wiceprezesem, Forum Ryzyka Płatności Detalicznych w Atlanta Fed