Ci prezesi płaczą bluesa, gdy wydatki konsumentów znów się cofają
Scenariusz Michael lombardi, Poufny zysk
Wydatki konsumentów w gospodarce USA jest ponura. Dopóki się nie przyspieszy, nie można oczekiwać, że gospodarka Stanów Zjednoczonych odnotuje wzrost; w końcu wydatki konsumpcyjne stanowią 60-70% produktu krajowego brutto (PKB) Stanów Zjednoczonych.
Wal-Mart Stores, Inc. (NYSE/WMT), najgorsza giełda pod względem wydatków konsumenckich, odnotowała w drugim kwartale fiskalnym zysk korporacyjny na poziomie 1.24 USD na akcję (skończyło się 21 lipca). To wzrost o 5.1% w porównaniu z ubiegłym rokiem – ale podobnie jak inne duże spółki publiczne, Wal-Mart kupił w tym kwartale własne akcje o wartości 1.9 miliarda dolarów, aby wesprzeć swoje zyski.
Oto, co dyrektor finansowy firmy, Charles Holley, miał do powiedzenia na temat wydatków konsumentów w gospodarce USA:
"…środowisko handlu detalicznego pozostaje wyzwaniem w Stanach Zjednoczonych i na naszych rynkach międzynarodowych, ponieważ klienci są ostrożni w swoich wydatkach…” (Źródło: informacja prasowa Wal-Mart Stores, Inc., 15 sierpnia 2013 r.).
Dzięki temu gigant detaliczny obniżył swoje oczekiwania dotyczące sprzedaży netto i zysków korporacyjnych w tym roku.
Wal-Mart nie jest jedyną firmą narzekającą na niskie wydatki konsumentów w amerykańskiej gospodarce.
Za drugi kwartał fiskalny (zakończony 3 sierpnia sprzedaż Macy's, Inc. (NYSE/M) spadła o 0.8% w porównaniu z tym samym okresem rok temu. Prezes i dyrektor generalny Macy's, Terry J. Lundgren, powiedział:
"…sprzedaż w drugim kwartale była słabsza niż oczekiwano i jesteśmy rozczarowani wynikami. Nasze wyniki w tym okresie częściowo odzwierciedlają ciągłą niepewność konsumentów co do wydatków na artykuły uznaniowe w obecnym otoczeniu gospodarczym…” (Źródło: informacja prasowa firmy Macy's, Inc. dotycząca wyników za drugi kwartał, 14 sierpnia 2013 r.).
Jeśli Wal-Mart i Macy's narzekają na słabą sprzedaż, mówi mi to o dwóch rzeczach: po pierwsze, akcje detaliczne mogą nie być w tej chwili najlepszą inwestycją. Tylko w tym miesiącu indeks Dow Jones Retail spadł o pięć procent. Po drugie, wycofywanie się z wydatków konsumenckich mówi mi, że gospodarka USA nie rozwija się tak, jak się ją postrzega.
Widzieliśmy już, że amerykański PKB za pierwszy kwartał został zrewidowany w dół ze względu na słabe wydatki konsumentów. Po usłyszeniu od takich firm jak Wal-Mart i Macy's o aktualnym stanie wydatków konsumenckich w gospodarce Stanów Zjednoczonych, spodziewam się, że amerykański PKB za drugi kwartał, początkowo podawany na poziomie 1.7%, również zostanie zrewidowany w dół.
••••••••••••••••••••••••••••
Osobiste notatki Michaela:
Zagrożenia w rynek obligacji nadal szybko się piętrzą. Inwestorzy w obligacje muszą być bardzo ostrożni. Muszą być bardzo czujni, jeśli chodzi o kolejny krok.
Czerwiec był pierwszym miesiącem od sierpnia 2011 r., w którym fundusze powiernicze z długoterminowymi obligacjami w USA doświadczyły odpływu netto. Łącznie 60.4 miliarda dolarów zostało wycofanych z funduszy wzajemnych obligacji w czerwcu 2013 r. (Źródło: Investment Company Institute, 14 sierpnia 2013 r.) Chociaż nie mam jeszcze dokładnych liczb, inwestorzy w obligacje nadal wycofywali się z funduszy wzajemnych obligacji w lipcu .
Dlaczego inwestorzy na rynku obligacji opuszczają etap wyjścia? Ponieważ rentowności nadal rosną, cena obligacji spada, a inwestorzy przejmują straty i idą dalej. Wystarczy spojrzeć na poniższy wykres 30-letniej obligacji skarbowej USA.
Wykres dzięki uprzejmości www.StockCharts.com
Kliknij, aby powiększyć
Od początku maja rentowności długoterminowych obligacji amerykańskich poszybowały w górę, co wyraźnie pokazuje powyższy wykres. Rentowność 30-letniej obligacji amerykańskiej wzrosła z 2.8% na początku maja do ponad 3.8% dzisiaj.
Jest to bardzo istotne, ponieważ rentowność długoterminowych obligacji amerykańskich, takich jak obligacje 30-letnie, jest punktem odniesienia dla rentowności na rynku obligacji. Jeśli rentowność obligacji amerykańskich wzrośnie, to samo możesz postawić na inne rodzaje obligacji również na rynku obligacji.
Od początku kryzysu finansowego widzieliśmy inwestorów pędzących na rynek obligacji, ponieważ uważano go za bezpieczne miejsce i stawiali (prawidłowo), że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe, aby pomóc gospodarce. Ceny obligacji znacznie wzrosły w ramach łagodnej polityki pieniężnej Rezerwy Federalnej.
Teraz, przy sprzecznych sygnałach z Rezerwy Federalnej, rynek obligacji jest delikatnym miejscem. Inwestorzy w obligacje opuszczający rynek pokazują, że nie mają apetytu na trzymanie obligacji w swoich portfelach, jak to miało miejsce kilka lat temu.
Jeśli stopy procentowe będą dalej rosły, straty na rynku obligacji będą ogromne. Zastanów się: fundusze emerytalne i towarzystwa ubezpieczeniowe mają w swoich portfelach obligacje. Ponieważ plony będą nadal rosły, będą musiały zostać poddane kontroli.
Ci, którzy twierdzą, że niedawny spadek na rynku obligacji jest świetnym punktem do zakupu, powinni przemyśleć swoje opcje. Stosunek ryzyka do zysku jest słaby dla inwestorów w obligacje.
••••••••••••••••••••••••••••
Co on powiedział:
"Przygotuj się na najgorszy okres gospodarczy, jaki widzieliśmy od lat, mój drogi Czytelniku, bo takie właśnie widzę. W ciągu ostatnich trzech lat pisałem, jak pod koniec lat 1920. ceny nieruchomości spadły najpierw przed giełdą i jak czułem, że tym razem stanie się to samo. Ceny domów w USA osiągnęły szczyt w 2005 r. i zaczęły spadać w 2006 r. W 2008 r. podąża za tym giełda. Czy nadchodzi depresja? Nie. A co powiesz na poważną recesję deflacyjną? Tak!"
- - - - - - - - - - - -
UWAGA: Michael Lombardi w Profit Confidential, 21 stycznia 2008. Michael zaczął mówić i przewidywać katastrofę gospodarczą, której doświadczyliśmy w 2008 roku na długo przed wszystkimi innymi.